Gmina Jedlicze jednoosobową decyzją Burmistrza Jolanty Urbanik zobowiązała się do samodzielnego wykonania przeglądów gwarancyjnych instalacji kolektorów solarnych w ramach projektu: „Instalacja systemów energii odnawialnej na budynkach użyteczności publicznej oraz domach prywatnych na terenie gmin należących do Związku Gmin Dorzecza Wisłoki”. Problem jednak leży w tym, że pomimo iż Burmistrz Jolanta Urbanik mając wiedzę o spoczywającym na Gminie Jedlicze obowiązku wykonania przedmiotowych przeglądów jeszcze w październiku ubiegłego roku, nie zabezpieczyła w budżecie na 2022 r. środków finansowych na ten cel. Po prostu nie dochowała szczególnej staranności, aby zabezpieczyć interesy mieszkańców. Chodzi o blisko 160 tysięcy złotych, których Jolanta Urbanik nie może czy raczej nie chce „znaleźć” w budżecie. Czas leci, użytkownicy instalacji dzwonią po informację kiedy przeglądy, a tu zarówno odpowiedzi i wykonania brak.
Faktem jest, że już trzykrotnie Burmistrz próbowała zabrać te pieniądze z działu przeznaczonego na planowane podwyżki diet radnych (które nie były podnoszone od wielu lat, a dzięki zmianom przepisów z 2021 roku takie podwyżki otrzymali niejako „z urzędu” wszyscy wójtowie, burmistrzowie, w tym również Jolanta Urbanik) na co nie zgodziła się Rada Miejska w Jedliczu.
Burmistrz w charakterystyczny dla siebie sposób, wyrafinowany i przekalkulowany, który mieszkańcy już rozpoznają, podejmuje kolejne próby przerzucenia odpowiedzialności za brak wykonania zadania na radnych Rady Miejskiej w Jedliczu czy Związek Gmin Dorzecza Wisłoki, przy okazji w wyszukany sposób nas dyskredytując w oczach mieszkańców. Jeśli Burmistrz, odpowiedzialna za finanse gminy, tych środków „nie znajdzie” i nie przedstawi do zaakceptowania zmian w budżecie Radzie Miejskiej w Jedliczu, to może narazić Gminę Jedlicze na kosztowne sprawy sądowe wytaczane nie przez mieszkańców w skutek niewykonania zapisów umowy w tym zakresie.
pismo-ze-zwiazku 1-17.05 1-17.05 2-17.05 3-17.05 4-17.05